Za uchyleniem immunitetu europosłom PiS, Michałowi Dworczykowi i Danielowi Obajtkowi, opowiedziała się we wtorek Komisja prawna (JURI) Parlamentu Europejskiego. Decyzja jest rekomendacją dla całej izby, która podejmie ostateczną decyzję na sesji plenarnej w Strasburgu.

Komisja prawna w PE ma być za uchyleniem immunitetu europosłom: Michałowi Dworczykowi i Danielowi Obajtkowi. Decyzja jest rekomendacją dla całej izby, która podejmie ostateczną decyzję na sesji plenarnej w Strasburgu. Immunitet jest odbierany w danej sprawie, na wniosek organów krajowych i jest to w PE proces formalny.

Wniosek ws. Obajtka: przekroczenie uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej

Wniosek o uchylenie immunitetu byłemu prezesowi Orlenu, a obecnie europosłowi Prawa i Sprawiedliwości Danielowi Obajtkowi, skierował do PE 19 grudnia 2024 roku ówczesny minister sprawiedliwości i prokurator generalny Adam Bodnar. Dotyczy niedopełnienia obowiązków i przekroczenia uprawnień w celu osiągnięcia korzyści osobistej. 

Jak informowała w grudniu Prokuratura Generalna, chodziło o zawarcie przez Orlen dwóch umów na usługi detektywistyczne z firmą wskazaną przez Obajtka. Z ustaleń prokuratora wynika, że wcześniej ta firma świadczyła usługi w zakresie osobistej ochrony Obajtka i jego majątku.

Wniosek ws. Dworczyka: afera mailowa

Wniosek do PE o uchylenie immunitetu Dworczykowi Bodnar skierował pod koniec sierpnia 2024 r. w związku z zarzutami o udział polityka w tzw. aferze mailowej. Wybuchła ona w czerwcu 2021 r., gdy w internecie pojawiły się fragmenty korespondencji z prywatnej skrzynki mailowej Dworczyka, wówczas szefa KPRM. 

Polityk oświadczył wtedy, że w związku z doniesieniami dotyczącymi włamania na jego skrzynkę e-mail i skrzynkę jego żony, a także na ich konta w mediach społecznościowych, poinformowane zostały służby państwowe. Ocenił też, że w skrzynce mailowej „nie znajdowały się żadne informacje, które miały charakter niejawny, zastrzeżony, tajny lub ściśle tajny”. 

Uchylenie immunitetu nie oznacza uznania europosła za winnego

Każdy wniosek o uchylenie immunitetu europosła jest kierowany do Komisji prawnej PE, która przygotowuje sprawozdanie na ten temat. Komisja nie jest zobligowana do przygotowania tego dokumentu w określonym terminie, ale zwykle trwa to kilka miesięcy. 

Następnie wniosek jest podawany pod głosowanie na sesji plenarnej PE. Europarlament podejmuje decyzję o uchyleniu immunitetu zwykłą większością głosów. Uchylenie immunitetu nie oznacza uznania europosła za winnego, a jedynie umożliwia krajowym organom sądowym prowadzenie dochodzenia lub procesu sądowego. Posłowie do PE są wybierani zgodnie z krajową ordynacją wyborczą, więc jeśli zostaną uznani za winnych popełnienia przestępstwa, decyzja o unieważnieniu ich mandatu należy do władz państwa członkowskiego.

Kierwiński komentuje: Wyrok w tej sprawie zapadnie szybko

Do sprawy uchylenia przez Parlament Europejski immunitetów europosłów PiS Daniela Obajtka i Michała Dworczyka w mediach społecznościowych odniósł się szef MSWiA Marcin Kierwiński

"Jakbyście nie pamiętali za co PE odebrał immunitet Obajtkowi, to przypomnę, że sprawa dotyczy wykorzystywania za środki Orlenu prywatnej firmy detektywistycznej do inwigilacji ówczesnych polityków opozycji. W tym także mnie. Mam nadzieję, że wyrok w tej sprawie zapadnie szybko" - napisał polityk Koalicji Obywatelskiej w serwisie X.