Radosław Sikorski w czasie nadzwyczajnego posiedzenia Rady Bezpieczeństwa ONZ ostrzegł Rosję. Dał do zrozumienia, że obiekty, które wlecą w naszą przestrzeń powietrzną, mogą zostać zestrzelone.
Mam tylko jedną prośbę do rządu rosyjskiego: jeśli kolejny pocisk lub samolot wleci w naszą przestrzeń powietrzną bez pozwolenia, celowo lub przez pomyłkę, i zostanie zestrzelony, a wrak spadnie na terytorium NATO, proszę, nie przychodźcie tu się skarżyć. Zostaliście ostrzeżeni - powiedział Radosław Sikorski.
Po tym posiedzeniu korespondent RMF FM w USA Paweł Żuchowski zapytał Radosława Sikorskiego o te słowa. Jak ktoś wysyła samoloty czy drony nad NATO-wskie niebo, to musi się liczyć z konsekwencjami - podkreślił szef polskiej dyplomacji.
Radosław Sikorski ma w ONZ w ciągu najbliższych dni blisko 20 spotkań bilateralnych. W Nowym Jorku jest też prezydent Karol Nawrocki. Najważniejszy punkt jego pobytu to dzisiejsze wystąpienie na Forum Zgromadzenia Ogólnego ONZ. Powie z pewnością o rosyjskiej agresji i konieczności wzmacniania wschodniej flanki NATO. Wcześniej przemawiać będzie prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump, który ma w kuluarach spotkać się również z prezydentem Ukrainy Wołodymyrem Zełenskim.
Wieczorem prezydent USA wyda kolację dla uczestników Sesji Zgromadzenia Ogólnego.


