W holenderskim parlamencie powstała specjalna komisja, która ma zbadać napływ imigrantów - informuje dziennikarka RMF FM Katarzyna Szymańska-Borginon. Najliczniejsza grupa przybyszów z Europy Środkowo-Wschodniej w Holandii to właśnie Polacy.

W kwietniu holenderski rząd zaproponował parlamentowi zaostrzenie barier przed napływem naszych rodakowi. Chodzi m. in. o wydalanie bezrobotnych czy uzależnienie wypłat socjalnych od znajomości języka niderlandzkiego.

Od pewnego czasu obserwuję, że Holandia zamyka się i to nie tylko na imigrantów z Tunezji czy Libii, ale właśnie na innych Europejczyków, szczególnie na Polaków - mówi w rozmowie z korespondentką RMF FM dziennikarz Fransem Boogaardem z prestiżowej holenderskiej gazety "Algemene Dagblad".

Boogaard przyznaje, że Polacy wciąż uchodzą za bardzo dobrych pracowników. Ale jest u nas bezrobocie, partie prawicowe doszły do władzy a więc nasz minister ds. socjalnych Henk Kamp uważa, że dopóki są holenderscy bezrobotni, to pracę trzeba dawać właśnie Holendrom, a nie Polakom, Rumunom czy Bułgarom - mówi.