Dwaj przemytnicy przebrani za kapitanów samolotu zostali zatrzymani na lotnisku w Madrycie. Mieli przy sobie 55 kilogramów kokainy. Przylecieli z Boliwii. Uwagę hiszpańskiej policji zwróciło to, że podróżowali z resztą pasażerów, a nie z personelem pokładowym.

Funkcjonariusze początkowo sądzili, że mężczyźni, którzy legitymowali się dokumentami pilotów, są z innej kompanii powietrznej. Po sprawdzeniu okazało się, że nie należą do żadnej.

Po otwarciu ich bagażu ręcznego okazało się, że mają w nim 50 pakietów zawierających 54,8 kg kokainy. Nie podano przynależności państwowej przemytników.

Hiszpania jest głównym miejscem przerzutu do Europy kokainy z Ameryki Południowej. Zazwyczaj narkotyk jest przemycany drogą morską.