Książę Harry i księżna Meghan formalnie ustąpią z roli wyższych rangą członków brytyjskiej rodziny królewskiej oraz przestaną reprezentować królową z dniem 31 marca. Jak poinformował rzecznik pary, zawarte uzgodnienia zostaną poddane ponownemu rozpatrzeniu po 12 miesiącach.

Harry - młodszy syn następcy tronu, księcia Karola - oraz jego amerykańska żona na początku stycznia niespodziewanie ogłosili, że zamierzają ograniczyć swoje obowiązki jako członków rodziny królewskiej, dzielić czas między Wielką Brytanią i Ameryką Północną oraz samodzielnie się utrzymywać. Jak dali do zrozumienia, przyczyną tego była presja związana z życiem pod nieustanną obserwacją mediów.

W wyniku narady wewnątrz rodziny królewskiej uzgodniono, że Harry i Meghan przestaną używać tytułów Jego/Jej Królewskiej Wysokości (HRH), nie będą już reprezentować królowej ani otrzymywać środków publicznych na pełnienie obowiązków członków rodziny królewskiej.

Jak poinformował rzecznik, książęca para powróci z Kanady, gdzie obecnie przebywa, do Wielkiej Brytanii pod koniec tego miesiąca. Jeszcze w lutym oraz w marcu weźmie udział w sześciu oficjalnych wydarzeniach, w tym w uroczystościach z okazji przypadającego 9 marca Dnia Wspólnoty Narodów. Zapewnił on też, że Harry i Meghan będą "regularnie" bywać w Wielkiej Brytanii.

Rzecznik wyjaśnił też, że Harry i Meghan zachowają prawo do tytułów Jego/Jej Królewskiej Wysokości (HRH), choć nie będą ich używać (co pozostawia im drogę powrotną do rodziny królewskiej, gdyby w przyszłości zmienili zdanie). W związku z tym, że para nie będzie już oficjalnie wspierać królowej w wykonywaniu obowiązków, od 1 kwietnia nie będzie miała już biura w Pałacu Buckingham, a sprawy pary będzie reprezentować jej fundacja.

Potwierdził też doniesienia prasowe, że trwają dyskusje na temat prawa do używania przez nich słowa "Royal" i efekty ustaleń w tej sprawie zostaną podane wraz z inauguracją ich nowej organizacji charytatywnej. W lipcu zeszłego roku fundacja Harry'ego i Meghan - którzy noszą tytuł księcia i księżnej Sussex - złożyła wniosek o zarejestrowanie nazwy Sussex Royal jako znaku towarowego.

Para zainwestowała w stronę internetową o nazwie SussexRoyal. Ich konto Instagramowe, które używa przymiotnika królewski, ma ponad 11 milionów obserwatorów.

Książę Harry wywołał ostatnio wiele kontrowersji pojawiając się na zgromadzeniu pracowników banku J.P. Morgan na Florydzie. Za wygłoszenie mowy miał otrzymać nawet 400 tys. funtów. Jak zauważają komentatorzy, nie miało to wiele wspólnego z zapowiadaną przez Sussexów działalnością na rzecz środowiska.