Kadrowe zmiany na szczytach rosyjskiego GRU, czyli Głównego Zarządu Wywiadowczego Armii. W jednej z najtajniejszych struktur w Rosji, po raz drugi w ciągu trzech lat zmieniono szefa. W niejasnych okolicznościach nowym szefem wojskowego wywiadu został generał Igor Siergun.

Co może się kryć za przetasowaniami w GRU? Pierwsza wersja mówi o tym, że generała Aleksandra Szlachtiurowa wysłano na emeryturę, żeby mógł trafić do rady nadzorczej firmy produkującej rakiety balistyczne. Ma tam pilnować interesów rosyjskiego resortu obrony. Pomiędzy armią a przemysłem obronnym toczy się bowiem batalia w sprawie rządowych zamówień. Z tego powodu w ciągu dwóch lat nie udało się zmienić uzbrojenia armii.

Niewykluczone również, że postawienie na czele GRU generła Igora Sierguna to część serii zmian kadrowych, za które może odpowiadać Władimir Putin. Przed wyborami prezydenckimi i przy spadających sondażach premier Rosji awansuje zaufanych ludzi i umacnia w strukturach państwa tzw. "siłowików", czyli osoby wywodzące się z resortów siłowych.