"Straciliśmy zaufanie do wymiaru sprawiedliwości!”, „Sędziowie musza przestać cackać się z kryminalistami!” Pod takimi hasłami odbywa się w całej Francji największa od ćwierć wieku fala protestów zdesperowanych policjantów. Oburzeni są oni zbyt łagodną polityką lewicowego prezydenta Francois Hollande’a wobec przestępców!

"Straciliśmy zaufanie do wymiaru sprawiedliwości!”, „Sędziowie musza przestać cackać się z kryminalistami!” Pod takimi hasłami odbywa się w całej Francji największa od ćwierć wieku fala protestów zdesperowanych policjantów. Oburzeni są oni zbyt łagodną polityką lewicowego prezydenta Francois Hollande’a wobec przestępców!
Protest policjantów /Marek Gładysz /RMF FM

W Paryżu policjanci protestują pod oknami minister sprawiedliwości Christiane Taubira’y, która w przeszłości powiązana była z separatystycznymi ugrupowaniami w Gujanie Francuskiej. Oskarżają ja o torpedowanie ich pracy, która - jak alarmują - staje się syzyfowa. Rządowa reforma zakłada bowiem rozpowszechnienia tzw. kar zastępczych. W praktyce oznacza to, że łapani przez funkcjonariuszy chuligani, złodzieje czy nawet bandyci skazywani są coraz częściej np. na prace społeczne, zamiast iść do wiezienia.

Nie chcemy tracić czasu na ściganie sprawców drobnych przestępstw czy nawet zbrodni, których następnie sędziowie wypuszczają na wolność i którzy znowu zagrażają obywatelom! - tłumaczy paryskiemu korespondentowi Markowi Gładyszowi zdesperowany policyjny związkowiec Nicolas Comte.

(mal)