W wielu krajach zabrakło chętnych do poddania się szczepieniom i w magazynach zalegają bezużyteczne preparaty. Jak ujawniła prasa w Paryżu, francuski rząd, aby nie płacić koncernom farmaceutycznym gigantycznych kar za zerwanie umów na dostawy 50 milionów dawek, zaproponował im zaliczki na szczepionki przeciwko chorobom, które dopiero mogą pojawić się w przyszłości.

Kary finansowe zostały po prostu inaczej nazwane. Rząd kupuje kota w worku i zachęca koncerny farmaceutyczne do „wymyślania groźnych epidemii” – alarmuje część komentatorów.

Według nieoficjalnych informacji, które pojawiły się w mediach, francuski rząd zaoferował trzem firmom farmaceutycznym – brytyjskiej GSK, szwajcarskiej Novartis i rodzimej Aventis Pasteur – zaliczki na kupno szczepionek, które jeszcze nie istnieją, przeciwko chorobom, których też jeszcze nie ma.

Zdaniem komentatorów to najlepszy sposób na to, żeby w przyszłości wspomniane koncerny znowu sztucznie wyolbrzymiały zagrożenie związane z różnymi epidemiami.