Grupa hakerska, która twierdzi, że włamała się do komputerów i sieci należącej do studia Sony Pictures, zażądała wycofania komedii "The Interview" o spisku na życie przywódcy Korei Północnej Kim Dzong Una. Taką informację podały amerykańskie media.

W liście umieszczonym na stronie github.com grupa o nazwie Strażnicy Pokoju (GOP) zwróciła się do firmy Sony, by "natychmiast przestała pokazywać film o terroryzmie, który może zakończyć regionalny pokój i wywołać wojnę". GOP twierdzą, że 24 listopada włamali się do komputerów i sieci należącej do Sony Pictures.

Władze w Pjongjangu w liście do sekretarza generalnego ONZ Ban Ki Muna uznały, że film "The Interview" "wspiera akt terrorystyczny i działania wojenne". 

Choć głównym podejrzanym w sprawie ataku hakerskiego na sieć Sony Pictures jest Korea Północna, to władze tego kraju w niedzielnym oświadczeniu zapewniły, że nie mają z nim nic wspólnego.

W najnowszym liście umieszczono linki do kilku gigabajtów nowych danych, wykradzionych z Sony Pictures. Podkreślono też, że Strażnicy Pokoju nie wysłali e-maili z pogróżkami do pracowników Sony.

W komedii "The Interview", która w Polsce jest znana jako "Wywiad ze Słońcem Narodu", James Franco i Seth Rogen wcielają się w role amerykańskich dziennikarzy zwerbowanych przez CIA do zamordowania przywódcy komunistycznego reżimu w Pjongjangu - Kim Dzong Una. Film ma mieć premierę w USA i Kanadzie 25 grudnia. Sony już organizuje pokazy przedpremierowe dla mediów.