Czternastu terrorystów z ugrupowania Abu Sajef skazano na dożywocie za uprowadzenie w 2001 roku na Filipinach grupy turystów i zabicie pięciu z nich, w tym dwóch Amerykanów - podały filipińskie źródła sądowe.

Do porwania doszło na wyspie Palawan. Później porywacze przetransportowali turystów na wyspę Basilan, która jest bastionem grupy Abu Sajef.

Dopiero w czerwcu 2002 roku armia filipińska, wspierana przez amerykańskich doradców wojskowych, podjęła operację odbicia zakładników. W jej trakcie pięciu turystów zostało zamordowanych przez islamskich ekstremistów.

Abu Sajef jest najbardziej bojowym ugrupowaniem islamskim na Filipinach - kraju w większości katolickiego. Muzułmanie, zamieszkujący głównie południe archipelagu, dążą od lat do niezależności, prowadząc walkę zbrojną, która pochłonęła już 120 tys. istnień ludzkich. Władze Filipin oskarżają Abu Sajef o powiązania z Al-Kaidą.