Jedyna w Słowenii elektrownia jądrowa Krszko wznowiła pracę. 23 marca wyłączyła się ze względów bezpieczeństwa, gdy nastąpiła nieoczekiwana przerwa w przesyłaniu prądu.

Elektrownia została ponownie uruchomiona o godz. 3 rano i jej moc jest stopniowo zwiększana. Wyłączenie siłowni nie miało wpływu ani na ludzi mieszkających w pobliżu, ani na środowisko - powiedziała rzeczniczka elektrowni Ida Novak.

Automatyczne wyłączenie się słoweńskiej elektrowni nastąpiło po nieoczekiwanej przerwie w przesyłaniu energii elektrycznej linią prowadzącą do stolicy Chorwacji - Zagrzebia. W ubiegłym tygodniu wznowienie pracy siłowni nie powiodło się z powodu problemów w układzie smarowania, które teraz już rozwiązano.

Elektrownia atomowa Krszko produkuje rocznie ok. 5 mld kWh energii elektrycznej. Jest wspólną własnością Słowenii i sąsiedniej Chorwacji. Została zbudowana przez amerykańską korporację Westinghouse Electric Corporation. Zaczęła działać w 1983 roku, ma zostać zamknięta w roku 2023, lecz słoweński rząd, jak pisze Reuters, może się zdecydować na przedłużenie jej pracy o lat 20. Tymczasem obrońcy środowiska domagają się, by siłownię zamknięto wcześniej.