Brytyjscy obrońcy środowiska naturalnego marzą o ekologicznym Bożym Narodzeniu. W „Zielonym przewodniku na Boże Narodzenie” zalecają, by unikać prezentów i ozdób, które nie nadają się do recyklingu lub nie zostały wykonane z materiałów z odzysku.

Zamiast podarunków dla siebie dajmy coś samej Ziemi - namawiają autorzy kampanii na rzecz ekologicznych świąt. Namawiają do sięgnięcia po papier makulaturowy, do zaniechania podróży - bo spaliny przyczyniają się do ocieplenia klimatu. No i oczywiście zamiast srebrnego anielskiego włosia na choince powinny zawisnąć ozdoby z naturalnych materiałów, np. z ziarenek i owoców, którymi potem można nakarmić ptaki.

Według "Przyjaciół Ziemi” - organizacji obrońców środowiska, która wydała "Zielony przewodnik na Boże Narodzenie", można by uratować około 248 tysięcy drzew, gdyby tylko Brytyjczycy oddawali co roku na makulaturę, a nie po prostu wyrzucali, około 744 mln wysyłanych na święta kartek z życzeniami.

Kolejnych 50 tysięcy drzew można by oszczędzić, gdyby 83 kilometry kwadratowe papieru do pakowania prezentów, zużytego w zeszłym roku, trafiło na makulaturę, a nie do śmieci.

„Przyjaciele Ziemi” proponują pakowanie upominków w stare gazety i pisma albo przynajmniej w papier makulaturowy. Jeśli idzie zaś o same prezenty, uważają, że najwłaściwsze i ożywcze dla wyobraźni byłoby wyszukanie czegoś w sklepach z używaną odzieżą lub na targach staroci.