​Prezydent Stanów Zjednoczonych Donald Trump przyleciał w niedzielę wieczorem do Helsinek. W poniedziałek odbędzie się jego spotkanie z przywódcą Rosji Władimirem Putinem. Będzie to pierwszy szczyt amerykańsko-rosyjski od objęcia prezydentury przez Trumpa w styczniu 2017 roku.

Trump przybył do stolicy Finlandii z Wielkiej Brytanii, która była częścią jego podróży po Europie. Amerykański prezydent wraz z małżonką Melanią spędził weekend w Szkocji. W piątek przeprowadził rozmowy w Chequers pod Londynem z brytyjską premier Theresą May i został przyjęty na zamku w Windsorze przez królową Elżbietę II.

Podczas pobytu w Wielkiej Brytanii Trump zapowiedział, że będzie chciał omówić z Putinem m.in. kwestie dotyczące sytuacji na Ukrainie i w Syrii, a także nielegalnej rosyjskiej aneksji Krymu. Uniknął jednak jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy możliwa jest poprawa relacji z Moskwą bez wycofania się Rosji z Krymu. Za największy problem Trump uznał istnienie broni masowego rażenia i zapowiedział podjęcie próby rozbrojenia nuklearnego.

Rozmowy o bezpieczeństwie

Zapowiadając szczyt w Helsinkach Biały Dom wskazał, że przywódcy omówią relacje pomiędzy USA i Rosją i kwestie dotyczące bezpieczeństwa narodowego.

Spotkania w Helsinkach amerykański przywódca rozpocznie w poniedziałek rano. O godz. 7 (godz. 6 w Polsce) Trumpa wraz z małżonką przyjmie prezydent Finlandii Sauli Niinisto z małżonką Jenni Haukio w jednej z trzech prezydenckich rezydencji - Mantyniemi. Dla prezydentów przewidziano czas na rozmowy, a pierwsze damy zjedzą wspólnie śniadanie.

Oficjalne wydarzenia związane z amerykańsko-rosyjskim szczytem rozpoczną się około godz. 13 (godz. 12 w Polsce) w pałacu prezydenckim w Helsinkach. Trump i Putin będą rozmawiać w cztery oczy. Po rozmowach zaplanowano roboczy lunch w szerszym gronie, po którym odbędzie się wspólna konferencja prasowa przywódców USA i Rosji, zaplanowana na godz. 16-17 (godz. 15-16 w Polsce).

Spotkanie w XIX-wiecznym pałacu

Prezydenci Stanów Zjednoczonych i Rosji spotkają się w XIX-wiecznym pałacu z widokiem na Morze Bałtyckie. W tym samym pałacu w 1990 roku spotkali się ówczesny prezydent USA George Bush i przywódca Związku Radzieckiego Michaił Gorbaczow.

Jak donosi nasz specjalny wysłannik do Helsinek Patryk Michalski, spotkanie Donalda Trumpa i Władimira Putina budzi dużo emocji, głównie.

Tylko w niedzielę miało się odbyć 10 manifestacji przeciwników tego szczytu.

"Nie powitamy was tutaj z otwartymi ramionami"

"Nie powitamy was tutaj z otwartymi ramionami" - to jedno z haseł przeciwników jutrzejszego szczytu Trump-Putin w Helsinkach.

Protestujący podkreślają, że ich zadaniem jest upominacie się o prawa człowieka, szczególnie w czasach, gdy światem rządzą nieprzewidywalni politycy.

Często porównywali do siebie Trumpa i Putina domagając się od nich szacunku dla uchodźców, obcokrajowców, mniejszości seksualnych i religijnych.

Manifestujący mówią tez, że konflikt w Syrii musi być szybko rozwiązany. Żądają również wypuszczenia ukraińskich więźniów politycznych.

(ł)