W Nowym Jorku w wyniku tzw. choroby legionistów zmarło w ostatnich dniach 7 osób, 114 zostało zakażonych. Bakterie z rodzaju Legionella odkryto w 12 chłodniach kominowych w 10 budynkach, w tym w miejskim szpitalu i klinice zdrowia seksualnego.

W ostatnich dniach w wyniku legionellozy w dzielnicy Central Harlem w Nowym Jorku zmarła siódma osoba. Chorobę zdiagnozowano tam u ponad 114 mieszkańców, sześciu z nich jest ciągle hospitalizowanych.

To największa od lat odnotowana liczba zachorowań na tę groźną, bakteryjną infekcję płuc w tej części miasta. Pierwsze przypadki zostały zgłoszone pod koniec lipca.

Czym jest choroba legionistów?

Legionelloza, zwana chorobą legionistów, to ciężkie zapalenie płuc wywoływane przez bakterie z rodzaju Legionella. Zakażenie następuje przez wdychanie aerozolu wodnego skażonego bakteriami lub zachłyśnięcie się skażoną wodą. Chory gorączkuje, odczuwa bóle mięśni i głowy. Symptomy można łatwo pomylić z zapaleniem płuc: występuje m.in. suchy kaszel i zaburzenia oddychania. Choroba może prowadzić do niewydolności oddechowej i narządowej. Jest szczególnie groźna dla pacjentów z obniżoną odpornością lub w podeszłym wieku. Zabija 5 - 15 proc. osób zakażonych. Zwykle rozwija się 5-6 dni po infekcji. 

Odkryto ognisko legionellozy

Pojawienie się kolejnych przypadków legionellozy wywołało duże zaniepokojenie wśród mieszkańców Nowego Jorku. Służby sanitarne prowadziły śledztwo, które miało wskazać, gdzie jest ognisko choroby w Harlemie.

Jak poinformowali urzędnicy, bakterię wywołującą chorobę legionistów odkryto w 12 chłodniach kominowych w 10 budynkach, w tym w miejskim szpitalu i klinice zdrowia seksualnego.

"Po przeprowadzeniu dogłębnego śledztwa udało nam się zidentyfikować chłodnie kominowe, których materiał był zgodny z próbkami pobranymi od pacjentów" - przekazała w oświadczeniu Michelle Morse, pełniąca obowiązki komisarza ds. zdrowia miasta.

Chłodnie kominowe to urządzenia instalowane na dachach dużych budynków, które rozpraszają mgiełkę wodną w celu chłodzenia systemów klimatyzacyjnych. Jeśli woda nie jest w nich odpowiednio dezynfekowana, może stać się idealnym środowiskiem do rozwoju bakterii Legionella. 

Służby sanitarne Nowego Jorku poinformowały, że prace naprawcze zakończono już we wszystkich chłodniach kominowych, a dochodzenie zostało zamknięte.

"Współpracujemy z właścicielami budynków, aby ustalić kolejne kroki mające na celu ochronę zdrowia i bezpieczeństwa mieszkańców Harlemu" - cytuje wypowiedź urzędniczki "New York Post".

Urzędnicy zalecają, by osoby mieszkające lub pracujące na tym terenie skontaktowały się z lekarzem, jeśli wystąpią u nich objawy przypominające grypę.