Po 12 latach rządów 74-letni konserwatysta Jacques Chirac opuszcza scenę polityczną. Wieczorem w telewizyjnym wystąpieniu do narodu pożegna się z Francuzami, jutro oficjalnie przekaże urząd prezydenta Nicolasowi Sarkozy'emu.

Chirac wprowadził niewiele znaczących reform w kraju i pozostawia swemu następcy trudną spuściznę - pisze agencja Reutera. Wskazuje przy tym na nienajlepsze wyniki gospodarcze i napięcia społeczne. W lutym we Francji panowało najwyższe bezrobocie w strefie euro, deficyt w handlu osiągnął rekordową wysokość, a wzrost gospodarczy należy do najniższych w Europie.

Zdaniem Reutera, na świecie Chirac zostanie zapamiętany głównie z racji potępienia amerykańskiej polityki w Iraku, a także determinacji, z jaką dążył do utrzymania wiodącej roli Francji w sprawach międzynarodowych.

Dużą porażką Chiraca było odrzucenie przez Francuzów w referendum w 2005 r. traktatu konstytucyjnego Unii Europejskiej. Para niemiecko-francuska - jak pisze agencja AFP - znalazła się przez to w przeciwnych obozach, niezdolna do ogrywania jak dawniej roli motoru Europy.

Zarówno francuscy jak i zagraniczni komentatorzy zgodnie podkreślają, że wraz z odejściem Chiraca odchodzi pewna epoka, stara generacja.

Chirac bowiem w polityce jest od 42 lat. Dwukrotnie był prezydentem, dwukrotnie premierem, przez 18 lat merem Paryża, w latach 1967-1974 nieprzerwanie ministrem lub wiceministrem (pracy, budżetu, stosunków z parlamentem, rolnictwa, spraw wewnętrznych).

Przejąwszy w 1974 r. ster gaullistowskiej partii UDR, w grudniu 1976 r. przekształcił ją w ruch RPR (Zgromadzenie na rzecz Republiki), z którego uczynił potężną machinę wyborczą.

W 1977 r. został merem Paryża i to ważne stanowisko piastował aż do wygranej w wyborach prezydenckich w maju 1995 r. Ten długi okres rządów w stolicy sprawił, że jego osobę wiąże się z aferami korupcyjnymi, do których w ciągu owych 18 lat doszło w stołecznym ratuszu: nielegalnym finansowaniem RPR, fikcyjnym zatrudnianiem jej członków i przekupstwami przy zawieraniu kontraktów.

W wyborach prezydenckich w 1981 r. Chirac odpadł już po pierwszej turze, a w następnych w 1988 r. przegrał z Francois Mitterrandem. Ostatecznie zwyciężył dopiero za trzecim razem i w maju 1995 r. wprowadził się na 12 lat (z reelekcją w 2002 roku) do Pałacu Elizejskiego.

Jacques Chirac w środę oficjalnie opuszcza Pałac, ale nie usuwa się zupełnie z życia publicznego; będzie działał w swoim departamencie Correze w środkowej Francji. Planuje stworzyć fundację zajmująca się rozwojem i dialogiem międzykulturowym. Fundacja rozpocznie swoją działalność na jesieni.