​Rosyjska "Nowaja Gazeta" opublikowała film, na którym kilku pracowników kolonii poprawczej w Jarosławiu torturuje więźnia. Wideo zostało nagrane kamerką, którą musi nosić każdy członek personelu.

[UWAGA: BRUTALNE SCENY]

Podczas całego filmu, który trwa ponad 10 minut, pracownicy kolonii na zmianę biją więźnia Jewgienija Makarowa gumowymi pałkami i pięściami. Mężczyzna krzyczy i błaga o litość. Od czasu do czasu na jego głowę oprawcy wylewają wodę z wiadra.

Jeden z oprawców w pewnym momencie wypytuje: Dlaczego nazwałeś mnie rudym psem, co?

Przepraszam - odkrzykuje przerażony  Makarow. To jednak nie przerywa tortur.

Niektórzy z pracowników kolonii mówią, że są zmęczeni. Zdejmują koszulki i przyglądają się więźniowi. Patrz jak mu noga puchnie - mówi jeden z nich.

"Nowaja Gazeta" wskazuje, że wideo kończy się po 10 minutach. Ale tortury trwały dłużej.

Incydent miał miejsce w czerwcu 2017 roku. Według prawników Makarow po torturach krwawił i nie był w stanie stać o własnych siłach. Złożono zawiadomienie i przeprowadzono wewnętrzny audyt. Dwóch pracowników zostało poddanych testowi na wariografie, sprawdzono także nagrania wideo. Ogłoszono, że informacja o pobiciu Makarowa "nie znalazła potwierdzenia w rzeczywistości". 

Według władz kolonii Makarow nie chciał opuścić celu, a kiedy został przekonany, to zaczął prowokować innych więźniów. Następnie miał wyjąć gwóźdź z ust i sam zaczął się kaleczyć. Próbowano go powstrzymać, ale się opierał, więc wówczas służby kilka razy uderzyły go pałką po nogach. 

Póki co władze kolonii nie zmieniły swojego stanowiska w związku z publikacją filmu. "Nowaja Gazeta" złożyła wniosek o ponowne przeprowadzenia audytu w kolonii w Jarosławiu. 

(az)