Na południu Brazylii ostrzelane zostały co najmniej dwa autokary z kolumny pojazdów Luiza Inacio Luli da Silvy - byłego prezydenta, który ponownie walczący o ten urząd. Jak poinformowano na twitterowym profilu byłego szefa państwa, nikt nie został ranny. Nie jest jasne, czy w czasie ataku da Silva znajdował się w którymś z autokarów.

Partia Pracujących, do której należy były prezydent, podała, że kolumna pojazdów podróżowała bez policyjnej asysty z miasta Quedas do Iguacu do miejscowości Laranjeiras do Sul w stanie Parana. Na internetowej stronie partii opublikowano zdjęcie boku jednego z uszkodzonych autokarów, w którym widać otwór przypominający dziurę po pocisku.

Były szef państwa napisał na Twitterze o bezprecedensowym akcie przemocy.

Jeśli chcą walczyć, niech walczą ze mną w sondażach - stwierdził również.

Dochodzenie ws. ataku prowadzi policja.

Da Silva był prezydentem Brazylii w latach 2003-2011. Obecnie prowadzi kampanię przed październikowymi wyborami prezydenckimi, walcząc o start w tym głosowaniu, mimo że w zeszłym roku został skazany za korupcję. W przyszłym tygodniu brazylijski Sąd Najwyższy ma podjąć decyzję ws. wniesionej przez byłego prezydenta apelacji od tamtego wyroku.


(e)