Zespół BMW Sauber, w którym występuje Robert Kubica, po tym sezonie wycofa się z rywalizacji w Formule 1. Poinformowano o tym na konferencji prasowej w Monachium. Jak powiedział prezes zarządu BMW Norbert Reithofer, powodem decyzji jest zmiana strategii koncernu, a nie słabe wyniki kierowców, czy ponoszone koszty.

Oczywiście, że ta decyzja była dla nas trudna, ale zaangażowanie w Formułę 1 nie odpowiada już strategicznym celom przedsiębiorstwa - mówił Reithofer. Rozczarowania decyzją zarządu nie krył dyrektor sportów motorowych BMW dr Mario Theissen, który powiedział, że chętnie kontynuowałby projekt, ale rozumie ten krok z punktu widzenia przedsiębiorstwa. Na razie nie wiadomo co stanie się z kierowcami BMW Sauber, ani z siedmiuset pracownikami zaangażowanymi w projekt Formuły 1.

Wbrew zapewnieniom kierownictwa BMW, wydaje się jednak, że na tę zaskakującą decyzję wpływ miał także kryzys finansowy, który dopadł przemysł motoryzacyjny. Z rajdowych mistrzostw świata wycofały się w ubiegłym roku Subaru i Suzuki. Ze startów w F1 zrezygnowała Honda, a teraz mówi się, że po BMW wycofają się kolejni, czyli Renault i Toyota.

Według komentatorów jest jeszcze przynajmniej jedna przyczyna rezygnacji BMW ze startów. Do takiej decyzji na pewno by nie doszło, gdyby ten zespół odnosił w tym roku sukcesy. Po trzech bardzo udanych latach zespół BMW postawił sobie na ten rok konkretny cel, zdobycie tytułu mistrza świata. Tymczasem jest kompletna klapa - mówi dziennikarzowi RMF FM komentator Formuły 1 Andrzej Borowczyk:

Zdaniem Borowczyka wycofanie się BMW z F1 nie musi oznaczać końca zespołu BMW Sauber. Posłuchaj:

Robert Kubica, jeśli chce pozostać w elicie Formuły 1, musi rozglądać się za nowym pracodawcą. Fani wciąż w niego wierzą. Powinien się dostać do zespołu, który cały czas jest na topie. Wtedy byłyby na pewno wyniki, bo w umiejętności Roberta bardzo wierzę. Chciałbym go widzieć w Ferrari - mówią kibice:

Wycofanie się z Formuły 1 może ekipę BMW słono kosztować. Zgodnie bowiem z zawartym porozumieniem z Międzynarodową Federacją Samochodową i Zarządem Formuły 1 oraz Związkiem Zespołów Formuły 1, wszystkie zespoły zobowiązały się do startów także kolejnym sezonie.

Szwajcarsko-niemiecki zespół największe sukcesy odnosił w ubiegłym roku, gdy zajął trzecie miejsce w klasyfikacji konstruktorów. Jedyne w jego historii zwycięstwo w wyścigu GP odniósł w Montrealu Kubica, który w klasyfikacji mistrzostw świata zajął czwarte miejsce. Drugim kierowcą BMW Sauber jest Niemiec Nick Heidfeld.