Blokady rolników w belgijskim porcie Zeebrugge zostały zniesione – informuje administracja portu w Zeebrugge. Od wtorku nawet 150 polskich tirów było zablokowanych na okolicznych drogach dojazdowych.

Jak dowiedziała się dziennikarka RMF FM belgijskie służby oczyszczają teraz teren, blokowany w ostatnich dniach przez rolników. Policja kieruje już ruchem według przygotowanego planu, aby wszystkie unieruchomione ciężarówki mogły dotrzeć do portu. 

Skontaktowaliśmy się ponowie z panem Januszem - kierowcą, który przewoził samochody i od wtorku stał przy autostradzie A11. Relacjonował wcześniej dla RMF FM wydarzenia na belgijskich drogach. Polak przyznał, że udało mu się wyminąć blokady i zdołał już rozładować swoją ciężarówkę. 

W najbliższych godzinach sytuacja wokół portu w Zeebrugge powróci do normalności. Nie oznacza to jednak, ze protesty rolników zostały wygaszone w całej Belgii. W niektórych miejscach nadal możliwe są utrudnienia i blokady dróg.

Pan Janusz, który zadzwonił na Gorącą Linię RMF FM długo stał na polu, które udostępniono dla zablokowanych ciężarówek przy autostradzie A11. Stoi tu około 700 ciężarówek. Policja, jak próbujemy wyjechać, jest bezradna, bo rolnicy nam blokują drogę. Nie przeciśniemy tam w ogóle - relacjonował, dodając, że nieplanowany postój trwa już od wtorku.

Belgijski premier wezwał rolników do usunięcia blokad drogowych po wczorajszych rozmowach z przedstawicielami rolniczych związków i obietnicach dalszej współpracy. W czwartek rolnicy z różnych krajów Unii Europejskiej zablokowali Brukselę. Doszło nawet do starć ze służbami porządkowymi.