Prezydent USA Joe Biden powiedział w poniedziałek, że jego zdaniem stosunki między Stanami Zjednoczonymi a Chinami są na "właściwym torze". Dodał jednak, że nie sądzi, aby wizyta sekretarza stanu Antony'ego Blinkena w Pekinie przyniosła znaczący przełom w relacjach między mocarstwami.

Odpowiadając na pytania dziennikarzy Biden przyznał, że nie uważa, że na linii USA-Chiny doszło do przełomu. Pochwalił jednak Blinkena, że wykonał w Pekinie "bardzo dobrą robotę". 

Przywódca Chin Xi Jinping spotkał się w poniedziałek po południu w Wielkiej Hali Ludowej w Pekinie z sekretarzem stanu USA Antonym Blinkenem. Xi wyraził nadzieję na ustabilizowanie stosunków, z czym zgodził się Blinken, i wezwał współpracy między państwami.

Podczas trwającego pół godziny spotkania z szefem amerykańskiej dyplomacji chiński lider powiedział, że świat potrzebuje stabilnych relacji Chiny-USA - podała państwowa agencja informacyjna Xinhua.

Blinken wtórował mu podczas konferencji prasowej po spotkaniu, dodając, że Stany Zjednoczone są świadome wyzwań, jakie stawiają Chiny. Sekretarz stanu stwierdził, że odbył "solidną rozmowę" o sprawach globalnych, w tym o wojnie Rosji przeciwko Ukrainie.

Blinken jest najwyższym rangą amerykańskim urzędnikiem, który spotkał się z Xi od 2018 r.