Ponad 20 tys. osób obserwuje na Twitterze wpisy Christiana Page’a - 45-letniego bezdomnego, który opisuje swoje codzienne życie na ulicach Paryża. Twitter daje mi poczucie istnienia - przyznaje mężczyzna.

45-latek wcześniej pracował m.in. jako kelner w paryskiej restauracji. Mężczyzna wpadł w depresję po rozwodzie. W kwietniu 2015 roku został eksmitowany, ponieważ nie był w stanie opłacić czynszu. Od tego czasu jest bezdomny.

Jego popularność na Twitterze rozpoczęła się, gdy w ubiegłoroczne Boże Narodzenie zamieścił na Twitterze zdjęcie okratowanych kratek wentylacyjnych. Page zwrócił uwagę, że właśnie te kratki bardzo często pozwalają bezdomnym ogrzać się. Jego wpis został podany dalej ponad 2 tys. razy. Lokalne władze usunęły barierki.

45-latek wykorzystuje do wrzucania wpisów na Twitterze starego smartfona ze zniszczonym ekranem. Rano dostaję wiadomość: "Dzień dobry Christian", wieczorem: "Dobranoc". Wiem, że to brzmi głupio, ale te słowa mnie poruszają - przyznaje mężczyzna w rozmowie z AFP.

Cieszę się, że moje wiadomości mają odbiorców. Może dzięki temu ktoś bezdomny dostanie kanapkę - dodaje Page. Twitter nie jest bronią, ale jego moc jest ogromna - uważa bezdomny.

Historia 45-latka bardzo poruszyła internautów. Jeden z nich zaoferował mu nocleg w swoim mieszkaniu w Paryżu w czasie, gdy wyjedzie na wakacje. Inni dają mu ubrania i buty. Odzieży jest tak dużo, że Page dzieli się nią z innymi bezdomnymi.

45-latek jest pełen nadziei, że znów będzie mieć dach nad głową. Wszystko może się wydarzyć. Biorąc pod uwagę moje obecne szczęście, powinienem chyba kupić los na loterii - stwierdził mężczyzna.

Sky News

(mpw)