Kolejne makabryczne fakty w sprawie kobiety przetrzymywanej i gwałconej przez ojca w piwnicy domu w austriackim Amstetten. Według policji Josef Fritzl groził swojej córce Elizabeth i trójce ich dzieci, że w razie gdyby coś mu się stało, zostaną zagazowani w piwnicy.

Funkcjonariusze sprawdzają, czy były to tylko czcze pogróżki, czy realna groźba. 42-letnia obecnie Elisabeth Fritzl przebywała przez 24 lata w schronie, jaki jej ojciec własnoręcznie zbudował w piwnicy swego domu w Amstetten. Troje dzieci mieszkało razem z Fritzlem i jego żoną, a troje z matką w schronie. Sprawa wyszła na jaw, gdy najstarsza z rodzeństwa, 19- letnia Kerstin poważnie zachorowała i trzeba jej było udzielić pomocy lekarskiej.

Jak przypuszcza policja, groźby Fritzla, iż zagazuje schron w razie gdyby coś mu się stało, mogły powstrzymać więźniów przed jakimikolwiek próbami obezwładnienia go.

Sprawdza się również, czy prawdziwe są twierdzenia aresztowanego, iż w razie jego dłuższej nieobecności zabezpieczone elektronicznie stalowe drzwi schronu otworzyłyby się same.