​Biuro Organizacji Narodów Zjednoczonych w Heracie na zachodzie Afganistanu zostało ostrzelane z wyrzutni rakietowych. W ataku zginęła co najmniej jedna osoba.

Jak poinformowała Misja Wsparcia Narodów Zjednoczonych w Afganistanie (UNAMA), ofiarą śmiertelną jest afgański policjant, który był jednym ze strażników biura. "Atak na wejście do budynku ONZ został przeprowadzony przez siły antyrządowe" - przekazano w oświadczeniu. Jak dodano, kilka osób zostało rannych, ale nie było wśród nich ani jednego pracownika ONZ.

Wejście do budynku ostrzelano z dział i wyrzutni rakietowych. W oświadczeniu UNAMA podano, że dziś w okolicach kompleksu biur ONZ toczyły się walki między siłami rządowymi a talibami. Ten atak jest haniebny i potępiamy go. Ci, którzy go przeprowadzili, muszą zostać odnalezieni i ponieść konsekwencje - podkreślono. Dodano też, że ataki na personel cywilny i budynki ONZ są traktowane jako zbrodnie wojenne.

Wielu mieszkańców Heratu zbiegło z miasta z powodu walk toczonych w jego okolicach - poinformowała AFP. Talibscy rebelianci zajęli już kilka dystryktów w prowincji Herat oraz dwa przejścia graniczne (Islam Kala, najważniejsze przejście graniczne z Iranem, oraz Torghundi - z Turkmenistanem).

Od początku maja talibowie przeprowadzają ofensywę na cały Afganistan w związku z wycofywaniem się z kraju sił amerykańskich i NATO. Rebelianci przejęli duże obszary kraju - m.in. wiejskie obszary, przejścia graniczne, otaczają też stolice prowincji.