Prezydent USA Donald Trump jest zadowolony po sobotnim spotkaniu z prezydentem Finlandii Alexandrem Stubbem. Przywódcy spotkali się w posiadłości Trumpa Mar-a-Lago w West Palm Beach na Florydzie. Cel spotkania - omówienie kwestii zakupu fińskich lodołamaczy dla Stanów Zjednoczonych. Są one potrzebne do kontroli Arktyki.

"Prezydent Stubb i ja z niecierpliwością czekamy na wzmocnienie partnerstwa między Stanami Zjednoczonymi a Finlandią, co obejmuje zakup i rozwój dużej liczby bardzo potrzebnych lodołamaczy dla Stanów Zjednoczonych, zapewniających pokój i bezpieczeństwo międzynarodowe naszym krajom i światu" - napisał Donald Trump w poście na swojej platformie społecznościowej Truth Social.

Prezydenci spotkali się na śniadaniu, grali w golfa i jedli razem lunch. Rozmawiali również o kwestiach polityki zagranicznej, w tym o Ukrainie. Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski spotkał się ze Stubbem w Helsinkach w zeszłym tygodniu.

Biuro prezydenta Finlandii poinformowało w oświadczeniu, że niezapowiedziana wizyta Stubba w posiadłości Trumpa Mar-a-Lago w West Palm Beach na Florydzie miała charakter nieformalny.

Przed wizytą Stubb powiedział, że ma nadzieję zagrać z Trumpem w golfa, zaś dyplomacja lodołamaczy może pomóc Finlandii utrzymać dobre stosunki z USA i Trumpem.

Finlandia jest wiodącym producentem lodołamaczy na świecie. Około 80 proc. lodołamaczy wyprodukowanych na świecie zostało zaprojektowanych przez fińskie firmy, a około 60 proc. z nich zostało zbudowanych w fińskich stoczniach.

W listopadzie ubiegłego roku Kanada, Finlandia i amerykańska administracja byłego prezydenta Joe Bidena podpisały umowę Icebreaker Collaboration Effort (ICE), aby "współpracować przy budowie światowej klasy arktycznych i polarnych lodołamaczy poprzez wymianę wiedzy, informacji i zasobów".