Holenderska żandarmeria wojskowa (Koninklijke Marechaussee) zatrzymała ponad 100 osób, które okupowały teren lotniska Schiphol w Amsterdamie. Aktywiści klimatyczni przedarli się na terminal z prywatnymi samolotami i przykuli się łańcuchami do odrzutowców.

Jak relacjonuje portal NH Nieuws, około godz. 13 kilkaset osób z organizacji Greenpeace oraz Extinction Rebellion, pokonało przy użyciu drabin płot i dostało się na teren terminalu.

Przed godz. 16 specjalna jednostka Koninklijke Marechaussee przystąpiła do oczyszczania terenu lotniska. Portal przekazuje, że aresztowano ponad 100 osób, a rzecznik żandarmerii podaje, że kilku aktywistów wciąż jest przykutych do samolotów, więc należy się spodziewać, że będzie więcej aresztowań.

Greenpeace i Extinction Rebellion protestują przeciwko zanieczyszczaniu środowiska przez prywatne samoloty. Celem akcji jest, aby żadne prywatne loty nie odlatywały z lotniska Schiphol w sobotę - powiedział mediom rzecznik akcji.

Tymczasem jak podaje dziennik "De Telegraaf", z powodu okupacji terminalu nie mógł wylądować samolot z ciężko chorym pacjentem.

Takie działanie naraża ludzkie życie - twierdzi Roman Kok, rzecznik Europejskiego Stowarzyszenia Lotnictwa Biznesowego (EBAA), cytowany przez gazetę.