Co najmniej dziewięciu górników zginęło w wyniku eksplozji gazu, do której doszło w niewielkiej kopalni węgla kamiennego w prowincji Hejlungciang (Heilongjiang) w północno-wschodnich Chinach - podała chińska agencja prasowa Xinhua. Kolejnych dziewięciu górników pozostaje uwięzionych pod ziemią, natomiast ośmiu uratowanych przewieziono do szpitala.

Wypadek miał miejsce w szybie kopalni Yuchen w mieście Cisi (Jixi). Rocznie kopalnia ta wydobywa 60 tys. ton węgla. Na razie nie podano, jaka była przyczyna eksplozji.

Wybuch nastąpił po ogłoszeniu 31 sierpnia przez rząd Chin, począwszy od września, nowych kontroli bezpieczeństwa w kopalniach i zakładach chemicznych.

Chiny są największym producentem węgla na świecie i krajem, który zużywa najwięcej tego surowca. W tamtejszych kopalniach często dochodzi do wypadków, głównie ze względu na nieprzestrzeganie przepisów bezpieczeństwa i redukcję kosztów, co czasami ma związek z korupcją w lokalnych władzach.

Co roku w katastrofach górniczych w ChRL ginie około 1000 osób. Liczba ta spadła nieco w ciągu ostatniej dekady za sprawą podjętych w ostatnich latach działań: poprawy warunków bezpieczeństwa i zamknięcia małych, bardziej niebezpiecznych kopalń. Władze chińskie zapowiedziały zamknięcie ponad 1000 przestarzałych zakładów wydobywczych.

(adap)