W Holandii od soboty trwają uroczystości upamiętniające 75. rocznicę wyzwolenia Bredy i okolic spod niemieckiej okupacji przez 1. Polską Dywizję Pancerną dowodzoną przez gen. Maczka. „Postawa polskich żołnierzy walczących w Niderlandach w 1944 roku do dziś jest inspiracją dla wielu osób nie tylko w Polsce” - powiedział w niedzielę na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym w Ginneken w Bredzie zastępca prezesa IPN Jan Baster.

Niedzielne uroczystości rozpoczęły się od mszy w kościele św. Wawrzyńca w Bredzie, na którą przybyli Polacy mieszkający na stałe w Holandii. Po mszy ulicami miasta przeszedł wraz z polską orkiestrą wojskową pochód na Polski Honorowy Cmentarz Wojskowy w Ginneken, gdzie odczytano imiona i nazwiska pochowanych tam żołnierzy oraz złożono przy ich grobach kwiaty.

Postawa polskich żołnierzy walczących w Niderlandach w 1944 r. do dziś jest inspiracją dla wielu osób nie tylko w Polsce - podkreślił Baster. Jak mówił, "1. Dywizja Pancerna przyczyniła się do wielu ważnych zwycięstw, (...) na swojej drodze ku Niderlandom i Niemcom wyzwoliła wiele miejscowości belgijskich".

Przypomniał "potwierdzone przez historyków zalecenie wydane przez gen. Maczka, aby działania jego żołnierzy wiązały się z jak najmniejszymi stratami wśród ludności cywilnej oraz minimalnymi zniszczeniami - domów, kościołów i zabytków".

To z pewnością jeden z powodów szczególnej serdeczności okazywanej moim rodakom również w Bredzie przez kolejne pokolenia jej mieszkańców - ocenił zastępca prezesa IPN.

Burmistrz Bredy Paul Depla, zwracając się do weteranów powiedział: "zasługujecie na nasz szacunek". Mieszkańcy Bredy, zebrani na polskiej nekropolii podziękowali ostatnim żyjącym "maczkowcom" oklaskami. Kombatanci przejechali ulicami Bredy na historycznych wojskowych pojazdach.

Uroczystości upamiętniające wyzwolenie przez 1. Dywizję Pancerną Bredy i okolic zakończą się na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym przy Ettensebaan w Bredzie, gdzie spoczywa gen. Stanisław Maczek i ponad 160 jego podkomendnych. Gen. Maczek zmarł w Wielkiej Brytanii, jednak jego ostatnią wolą było, aby mógł zostać pochowany razem ze swoimi żołnierzami.

Breda najbardziej polska miejscowość w Holandii

Holandia (podobnie jak Belgia) stała się po wojnie nową ojczyzną dla kilkuset polskich żołnierzy. Wielu z nich otrzymało po wojnie honorowe obywatelstwa miast, którym przywracali wolność. W uznaniu zasług 1. Dywizja Pancerna została uhonorowana Wojskowym Orderem Wilhelma, stanowiącym najstarsze i najwyższe odznaczenie Królestwa Niderlandów. Dowódcy dywizji przyznano na wniosek mieszkańców Bredy honorowe obywatelstwo.

Breda - XIII-wieczne miasto Brabancji Północnej - do dziś jest określana jako najbardziej polska miejscowość w Holandii. Podczas drugiej wojny światowej była ważnym węzłem komunikacyjnym, dlatego Niemcy - okupujący Holandię od maja 1940 roku - utworzyli w niej silny bastion obrony przed atakiem wojsk alianckich. Tymczasem przez Bredę wiodła najkrótsza droga do opanowania ujścia Mozy, co było jednym z zadań dywizji polskich pancerniaków. Polacy musieli związać walką aż trzy niemieckie dywizje piechoty. Po zaciętych walkach 29 października 1944 roku miasto zostało zdobyte przez "maczkowców".