Mężczyzna, który w grudniu ubiegłego roku uciekł z więzienia w Turnhout w północnej Belgii, wysłał strażnikom więziennym pocztówkę z pozdrowieniami z Tajlandii - informują belgijskie media.



Pocztówka od Oualida Sekkakiego ma tajlandzki znaczek pocztowy; policja wszczęła śledztwo w sprawie.

19 grudnia pięciu więźniów uciekło z Turnhout po wieczornym spacerze. Skazani wspięli się na stalowe ogrodzenie, a następnie przedostali się przez sześciometrowy mur. Trzej więźniowie zostali szybko zatrzymani w okolicach Turnhout, a czwarty w Holandii. Piątego nie udało się schwytać.

Telewizja VRT podaje, że więzień, któremu udało się uciec, to Oualid Sekkaki. Ma 26 lat i jest bratem "króla ucieczek z więzienia", Ashrafa Sekkakiego. Oulid odsiadywał wyrok za udział w strzelaninie w 2015 r.

Ashraf Sekkaki jest obecnie w więzieniu w Maroku. W 2009 r. wraz z Abdelhaqem Melloulem Khayarim i Mohamedem Johrim uciekli helikopterem z więzienia o wysokim rygorze bezpieczeństwa w pobliżu Brugii. Helikopter wraz ze wspólnikiem wynajęła dziewczyna Johriego. Następnie wzięli pilota jako zakładnika i zmusili go do wylądowania na dziedzińcu więzienia. Przestępcy dostali się na pokład maszyny, która następnie oderwała się od ziemi i wysadziła ich poza murami więzienia. Ashraf został później schwytany w Maroku.

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Śnieżny pałac pod Tatrami! Od środy będzie też labirynt