127 zarzutów kradzieży z włamaniem postawili policjanci z Kosakowa (Pomorskie) 19-latkowi, który bez pozwolenia używał karty płatniczej swojej 63-letniej babci. Z konta kobiety zniknęło w sumie ponad 72 tys. zł. Młodemu mężczyźnie grozi kara do 10 lat więzienia.

O postawieniu mężczyźnie zarzutów poinformowała dziś Komenda Wojewódzka Policji w Gdańsku.

Jak wyjaśniła policja, sprawa miała swój początek pod koniec marca br., kiedy to do Komisariatu Policji w Kosakowie zgłosiła się mieszkanka tej gminy informując, że z jej konta ktoś ukradł ponad 72 tys. zł.

63-latka wyjaśniła, że odkryła brak gotówki, gdy zorientowała się, że zginęła jej karta płatnicza. Kobieta udała się do banku, tam zaś kasjerka przedstawiła jej wydruki dotyczące licznych - jak się okazało niedokonanych przez klientkę, wypłat z konta.

Policjanci ustalili, że wypłat dokonywał 19-letni wnuk kobiety, który znał PIN do jej karty. Młody mężczyzna systematycznie - od stycznia 2018 roku do końca marca b.r. wypłacał pieniądze i robił zakupy posługując się skradzioną kartą. Kodeks karny kwalifikuje takie czyny jako kradzieże z włamaniem i przewiduje za ich popełnienie do 10 lat pozbawienia wolności.

W pierwszych dniach kwietnia policjantom udało się ustalić, gdzie przebywa 19-latek. Po zatrzymaniu młodego mężczyzny przedstawiono mu 127 zarzutów.