W 2013 roku w Muzeum Narodowym w Warszawie na wystawie dzieł Aleksandra Gierymskiego każdy będzie mógł zobaczyć zrabowaną w czasie wojny "Żydówkę z pomarańczami" tego malarza. Arcydzieło, które przez 60 lat znajdowało się na liście dzieł zrabowanych z polskich zbiorów, wróciło właśnie kraju. Zaprezentowano je dziś w Ministerstwie Kultury w Warszawie.

Odzyskiwanie obrazu było żmudnym procesem. W listopadzie ubiegłego roku, po szybkiej interwencji, udało się zablokować niemiecką licytację. Jednak według niemieckiego prawa, jeśli ktoś ma u siebie obraz przez 30 lat bez przerwy, nawet skradziony, to nie musi go oddawać prawowitemu właścicielowi.

"Cierpliwie negocjowaliśmy" - mówi minister kultury Bogdan Zdrojewski. Wysokość rekompensaty i warunki umowy to ścisła tajemnica. Obraz, zrabowany najprawdopodobniej po upadku Powstania Warszawskiego, jest w złym stanie. Po dzisiejszej prezentacji trafi w ręce konserwatorów z Muzeum Narodowego.