W ulewnym deszczu, 2000 wolontariuszy posprzątało nasze najwyższe góry w ramach jubileuszowej, dziesiątej edycji akcji "Czyste Tatry". Ochotnicy znieśli ze szlaków, a następnie posegregowali 589 kilogramów odpadów.

Punkty rejestracyjne, pod Gubałówką oraz u wejścia na sześć najbardziej popularnych szlaków, były otwarte w sobotę od samego rana. Pogoda nie sprzyjała miłośnikom Tatr i przyrody, bo niebo co rusz zaciągało się ciemnymi, deszczowymi chmurami, a momentami mocno grzmiało. Rzęsisty deszcz odstraszył wielu turystów, ale na wielkie sprzątanie i tak ruszyło w góry ponad 2000 wolontariuszy.

Oficjalnie 10. edycję akcji rozpoczęli w Kuźnicach: jej współtwórca Rafał Sonik, wicemarszałek Województwa Małopolskiego Tomasz Urynowicz oraz Jan Krzeptowski-Sabała z Tatrzańskiego Parku Narodowego.

Kiedy zaczynaliśmy dziesięć lat temu, śmieci było zdecydowanie więcej. Nie tylko butelki, czy papierki, ale też klapki, kalosze, czy nawet stare opony. Z roku na rok jest lepiej. Dziś, kiedy wychodzimy w Tatry jest to już niemal czysta przyjemność. Nasze worki są ledwie zapełnione, ale wciąż mamy wiele do zrobienia w kontekście śmiecenia w przyrodzie - mówił Rafał Sonik.  

"Edukacja ekologiczna to sprawa priorytetowa"

"Czyste Tatry" to naprawdę ważne wydarzenie. Edukacja ekologiczna to sprawa priorytetowa, podobnie, jak odpowiednie przepisy, regulacje, a także finansowanie programów ochrony środowiska. To ogromna przyjemność zobaczyć tak wielu zaangażowanych, pełnych pasji ludzi, którzy wiedzą, jak ważny jest przykład, który dają całemu społeczeństwu - podkreślił marszałek Tomasz Urynowicz.

Mimo niesprzyjających warunków, wyposażeni w worki, rękawiczki oraz owoce i napoje od partnerów uczestnicy znieśli z gór 589kg śmieci. Nieopodal Studia Czysta Polska posegregowali je ambasadorzy, twórcy internetowi, a także przedstawiciele partnerów akcji: sieci sklepów Biedronka, firm Garnier, Jan Niezbędny, Pega, Charsznickie Pola Natury, Rekopol, czy Alpinus. Co ciekawe, przy tej "brudnej robocie" wszyscy szeroko się uśmiechali.    

Uczestniczę w Czystych Tatrach od 2017 roku i od tego czasu staram się zarażać innych twórców internetowych chęcią do udziału w tej i podobnych akcjach. Okazało się, że nie jest to wcale trudne. W tym roku przyjechaliśmy z całym Thunder Crew i razem zbieraliśmy śmieci mimo niepogody. Klimat, który tworzy się wokół tego wydarzenia jest niepowtarzalny. Pozytywne przesłanie płynące od pozytywnych ludzi jest po prostu bezcenne - mówił Rezigiusz, który był jednym z 20 youtuberów uczestniczących w akcji w ramach Eko MeetUp. 

Po segregacji śmieci zostały podzielone na następujące frakcje: zmieszane (187,4kg), papier (89,5kg), plastik i tworzywa sztuczne (161,2kg), odpady bio (20,6kg) oraz szkło (130,4kg). Honorowym patronatem, akcję Czyste Tatry Eko Małopolska objęli nie tylko wspomniany marszałek województwa, ale również Ministerstwo Klimatu i Środowiska, burmistrz miasta Zakopane, starostwo powiatowe w Zakopanem, Tatrzański Park Narodowy oraz Polskie Koleje Linowe.

Bujakiewicz: 10 lat kampanii działa

Po dzisiejszym sprzątaniu mogę powiedzieć śmiało, że 10 lat kampanii i organizowania akcji działa! Śmieci nie jest dużo, ale trzeba teraz zadbać o swój "ogródek", bo wokół naszych domów, wzdłuż tras, którymi się poruszamy śmieci wciąż jest mnóstwo. W Tatrach jest lepiej, ale za miesiąc zobaczymy, co czeka nas nad Bałtykiem - powiedziała ambasadorka wydarzenia Katarzyna Bujakiewicz. Zapowiedziała wielkie sprzątanie plaż, które odbędzie się 27 i 28 sierpnia na Półwyspie Helskim oraz w Trójmieście. Współorganizatorem akcji "Czysty Bałtyk" będzie United Nations Global Compact Network Poland. Dzięki tej komórce ONZ, wydarzenie zyska aspekt naukowy - zaplanowano konferencję poświęconą ochronie klimatu i ekosystemów morskich.