Specjaliści ponownie pobiorą próbki wody z dwóch bloków w Czeladzi. W związku z wykryciem legionelli, od ponad 2 tygodni 150 rodzin nie ma ciepłej wody.

Sytuacja wróci do normy najwcześniej za dziesięć dni. Tyle będzie trwało sprawdzenie, czy w wodzie nie ma już bakterii. By przyspieszyć cały proces, czeladzka spółdzielnia mieszkaniowa zleciła przebadanie próbek prywatnemu laboratorium.

Mimo to mieszkańcy dwóch pechowych bloków są wściekli. Ich zdaniem przywracanie ciepłej wody trwa za długo. Mają już dość grzania wody w garnkach. Jest lato i chcieliby się normalnie wykąpać.

W spółdzielni nasz reporter usłyszał, że ręce wiążą im przepisy. Zgodnie z wytycznymi próbki do ponownego przebadania można pobrać dopiero dziś, czyli tydzień po chemicznym odkażaniu. Dla własnego bezpieczeństwa, mieszkańcy muszą uzbroić się w cierpliwość.