Stoczniowcy pożegnali starego prezesa Janusza Szlantę i życzeniami sukcesów powitali nowego - Włodzimierza Ziółkowskiego. Ale czy zmiana na szczytach władz trójmiejskiego holdingu stoczniowego poprawi nastroje wśród pracowników?

Jak mówią stoczniowcy sama zmiana prezesa niczego tutaj nie zmieni. Zresztą wielu bardzo niechętnie komentuje zmiany w zarządzie. Dla nas najważniejsza jest praca i płaca - mówi szef stoczniowej Solidarności Dariusz Adamski. Już wczoraj zapowiedział, że jeśli dzisiejsze rozmowy w Warszawie nie przyniosą rządowych gwarancji kredytowych, jutro w stoczni rozpocznie się głodówka.

Czekamy i czekamy. Nie zapłacili za luty, za styczeń, a już jest marzec - żalą się stoczniowcy. Wszystko jest opóźnione...

Część pracowników ma jednak nadzieję na poprawę, przecież zmiana prezesa to spełnienie warunku najważniejszego udziałowca w zakładzie Skarbu Państwa.

Foto: Archiwum RMF

11:00