Zenon Kuchciak przyleci do Polski – dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM. Specjalny wysłannik rządu do Pakistanu będzie w Warszawie w piątek. Według naszych informacji do Pakistanu ma polecieć natomiast wiceszef dyplomacji Jacek Najder. Ostatnim zadaniem Kuchciaka było odzyskanie ciała zamordowanego przez talibów Polaka.

Jeśli misja się skończy, to na pewno nie tak, jak oczekiwano tego w Polsce. Minister Sikorski, kiedy o niej mówi, nie jest optymistą. Nie ukrywa, że naciski na pakistańskie władze nie przynoszą pożądanego efektu. Również dziś, od szefa pakistańskiej dyplomacji Sikorski usłyszał, że Islamabad zrobi wszystko co w jego mocy. Już widzimy, że nie wszystko jest w mocy rządu, który nominalnie sprawuje suwerenność nad tymi terenami. Sami widzimy jak to jest w praktyce - przyznał szef MSZ-etu:

Co do samego Kuchciaka, zakończenie jego misji ma dziwne uzasadnienie. Chodzi o to, że sejmowa komisja ds. specsłużb czeka na jego wyjaśnienia. Sprawa ciała jest ważna, ale skoro komisja ds. służb specjalnych chce bezpośrednio od ambasadora Kuchcika usłyszeć szczegóły jego misji, uznałem, że powinien się stawić i się stawi- powiedział Sikorski naszemu reporterowi:

Rzeczywiście, szef speckomisji potwierdził, ze takie zaproszenie wysłał do MSZ-etu. Jarosław Zieliński twierdzi jednak, że nie było w nim mowy o tym, by Kuchciak niezwłocznie stawił się przed komisją, a wtedy, gdy będzie to możliwe.