Zarzuty i policyjny dozór ma małżeństwo z Nakła n. Notecią, podejrzane o namalowanie w noc sylwestrową obraźliwych napisów na drzwiach biura posła PiS Łukasza Schreibera i posła do PE Kosmy Złotowskiego. Hasła głosiły: "Macie krew na rękach, przez was zginął Piotr Szczęsny" i "Konstytucja".

34-letni mężczyzna i o rok starsza kobieta usłyszeli zarzut dopuszczenia się zniesławienia, za co grozi im grzywna lub ograniczenie wolności.

Cytat

Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności, podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.
Art. 212 par. 1 Kodeksu karnego

Prokurator przedstawił obojgu małżonkom zarzuty. Zarówno kobieta, jak i mężczyzna odmówili ustosunkowania się do zarzutów i odmówili złożenia wyjaśnień. Na wniosek policji, wobec takiej postawy procesowej i odmowy złożenia wyjaśnień, a także konieczności wykonywania dalszych czynności, zastosowano dozór policyjny. Podejrzani będą musieli raz w tygodniu zgłaszać się w komendzie policji - poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Bydgoszczy Agnieszka Adamska-Okońska.

Małżeństwo zostało zatrzymane w środę.

Według nieoficjalnych informacji reportera RMF FM Kuby Kaługi, małżonkowie mieli przyznać w rozmowie z policjantami, że są zdeklarowanymi przeciwnikami partii rządzącej. Dziennikarz RMF FM usłyszał również, że nie są znani policji i nie byli karani.

Według ustaleń funkcjonariuszy, w noc sylwestrową para bawiła się w lokalu mieszczącym się niedaleko biura polityków PiS.

(e)