Prokuratura stawia pierwszy zarzut oszustwa dla szefa firmy podszywającej się pod Krajowy Rejestr Sądowy. Jak ustalił reporter RMF FM, warszawscy śledczy prowadzą dochodzenia w sprawie trzech podmiotów, które wyłudzają opłaty za korzystanie z elektronicznego systemu gromadzącego informacje o firmach. Mimo tych śledztw i zarzutów firmy te nadal wysyłają pisma do przedsiębiorców i próbują wyłudzać pieniądze.

Otrzymaliśmy niedawno informację od jednego ze słuchaczy RMF FM, który otrzymał takie zawiadomienie (zobacz obok). Firma ogłaszająca się jako Kancelaria Odpisów z Krajowego Rejestru Sądowego informuje przedsiębiorcę, że ma od tydzień na wniesienie opłaty 300 złotych za późniejsze swobodne korzystanie z odpisów KRS.

Pismo wygląda na urzędowe, są pieczątki, polskie godło, zacytowane ustawy. Nawet adres firmy jest podobny do prawdziwego KRS-u, bo podmiot działa przy tej samej ulicy. Problem w tym, że prawdziwe odpisy są darmowe.

Rzeczniczka resortu sprawiedliwości Patrycja Loose poinformowała, że to właśnie ministerstwo zawiadomiło prokuraturę. Ta postawiła już zarzut jednemu z szefów tej spółki - jednak nadal firma działa i oszukuje. Apelujemy więc do przedsiębiorców: nie płaćcie za dostęp do KRS.

Uwaga, naciągacze

W połowie lipca informowaliśmy o innych oszustach, podszywających się pod Krajowy Rejestr Pracodawców i Pracowników. Pisma, jakie dostawali przedsiębiorcy, wyglądały bardzo autentycznie i również żądały zapłaty konkretnej kwoty. Reporterom RMF FM udało się dotrzeć do szefa firmy. Mężczyzna nie miał sobie nic do zarzucenia.