Dolomit jest pod nawierzchnią powstającej na Śląsku autostrady A1. Reporter RMF FM Paweł Świąder dotarł do wstępnych analiz przeprowadzonych przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad po kradzieży materiałów na budowie.

Zobacz również:

Według wstępnej i nieoficjalnej opinii drogowców wszystko jest w porządku. Laboratorium w Kielcach kilkukrotnie pobierało próbki podbudowy spod trasy. W badaniach przeszkadzał deszcz, dlatego analizy, które miały potrwać kilka dni, nieco się przedłużyły.

W sumie sprawdzono 30 próbek pobranych spod drogi i jej okolic. Cały czas trwa też kontrola dokumentacji. GDDKiA ustala dlaczego nadzór nad inwestycją w porę nie wykrył nieprawidłowości. Policja twierdzi, że przestępczy proceder trwał od dwóch lat. Generalny Dyrektor zapowiedział najsurowsze konsekwencje, jeśli zaniedbania się potwierdzą.

Policjanci cały czas sprawdzają także inne budowy, na których pracowała firma - podwykonawca. Czterech z jej ośmiu zatrzymanych wtedy pracowników trafiło do aresztu. Za kradzież mienia o znacznej wartości grozi im do 10 lat więzienia.