Mieszkaniec Legnicy na Dolnym Śląsku podejrzewany o to, że siłą zaciągnął 7-letniego chłopca do swojego mieszkania i próbował go wykorzystać seksualnie. Mężczyzna usłyszał zarzut pozbawienia wolności chłopca oraz usiłowania doprowadzenia dziecka do poddania się innej czynności seksualnej.

Mężczyzna podszedł do bawiących się na placu zabaw dzieci. Zachęcał je, by poszły z nim do jego mieszkania w zamian za 50 zł. Jednego z chłopców zaciągnął tam siłą, drugi uciekł i zaalarmował dorosłych.

Na miejsce pobiegła sąsiadka. Najpierw dobijała się do drzwi, potem wybiła szybę w oknie.

60-latek wypuścił dziecko, zanim do czegokolwiek doszło. Zatrzymała go policja, a dziś usłyszał zarzuty. Do sądu ma trafić wniosek o tymczasowe aresztowanie.

Podejrzany nie przyznaje się do winy. Twierdzi, że proponował dzieciom pieniądze, żeby posłuchały z nim muzyki. Grozi mu do 12 lat więzienia.


Opracowanie: