Całe stado świń spod Trzebiatowa zostało wybite - poinformował zachodniopomorski lekarz weterynarii Tomasz Grupiński. Właśnie z tego stada pochodziło osiem zwierząt, u których wykryto włośnie. Z mięsa świń wyprodukwano kiełbasę polską. Zachorowało 150 osób.

W poniedziałek RMF FM ujawnił, że na początku maja do zakładu mięsnego w Świerznie trafiło dziewięć świń z gospodarstwa w Trzebiatowie. U ośmiu stwierdzono włośnicę. Dziewiąta – zdaniem weterynarzy – była zdrowa. Prawdopodobnie to właśnie z niej wyprodukowano kiełbasę polską, w której były włośnie.

Badanie przyczyn zakażenia ludzi włośnicą rozpoczął ekspert z Państwowego Instytutu Weterynaryjnego w Puławach. Sprawdzi m.in. ubojnię w Stuchowie oraz zakład mięsny w Świerznie, skąd pochodziła zakażona kiełbasa.

Włośnica (trychinoza) jest odzwierzęcą chorobą inwazyjną. Jej źródłem są larwy, a przejściowo także postacie dojrzałe włośnia - nicienia o długości 1,5 - 3 mm. Choroba jest groźna, a jej leczenie długotrwałe. Człowiek zaraża się, jedząc surową lub niedogotowaną, zakażoną nicieniami lub ich larwami wieprzowinę lub dziczyznę, a także jedząc wędliny wędzone w zbyt niskiej temperaturze. Nie można zarazić się od chorego człowieka. Zachorowania są zwykle rodzinne.

Charakterystyczne objawy włośnicy to: bóle mięśni, po kilku dniach wysoka gorączka, z dreszczami, nudności, wymioty, biegunki, przemijający obrzęk twarzy i powiek, osłabienie, niekiedy wysypka na skórze, bowiem wędrówka larw nicienia (włośni) wewnątrz organizmu wywołuje objawy podobne do alergii. Możliwe powikłania włośnicy to: zapalenie oskrzeli i płuc, zapalenie mięśnia sercowego lub uszkodzenie ośrodkowego układu nerwowego.