Zarzut usiłowania zabójstwa usłyszał 33-latek z powiatu bieruńsko-lędzińskiego, który w miniony weekend zaatakował piłą spalinową o rok starszego mężczyznę. Podejrzany został aresztowany, jego ofiara trafiła do szpitala.

Jak powiedziała w czwartek rzeczniczka policji w Bieruniu Katarzyna Skrzypczyk, w sobotę wieczorem dyżurny tamtejszej komendy otrzymał zgłoszenie, że w rejonie jednej z posesji znajduje się mężczyzna, który został zraniony piłą mechaniczną przez inną osobę. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci, a także karetka pogotowia, która zabrała rannego w głowę i rękę mężczyznę do szpitala - opisywała policjantka.

Zaatakowany mężczyzna doznał ran ciętych, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Nie wiadomo jeszcze czy napastnik zaatakował go włączoną piłą, czy też ranił 34-latka prowadnicą z łańcuchem, bez uruchamiania silnika. Te okoliczności są wyjaśniane, wiemy na razie, że była piła spalinowa, której sprawca użył - dodała Skrzypczyk.

Następnego dnia 33-latek sam zgłosił się do bieruńskiej komendy, został zatrzymany. Przedstawiono mu zarzut uszkodzenia ciała i usiłowania zabójstwa, za co może grozić nawet dożywocie. Na wniosek śledczych i prokuratora, sąd tymczasowo aresztował podejrzanego na dwa miesiące. Śledztwo w tej sprawie nadzoruje Prokuratura Rejonowa w Tychach.