21-letni pirat drogowy z powiatu wodzisławskiego nie zatrzymał się do kontroli i mógł potrącić policjanta. W czasie ucieczki w jego samochodzie była trójka małych dzieci i jego ciężarna narzeczona. Teraz mężczyźnie grozi nawet do 10 lat więzienia i wysoka grzywna.

21-letni pirat drogowy z powiatu wodzisławskiego nie zatrzymał się do kontroli i mógł potrącić policjanta. W czasie ucieczki w jego samochodzie była trójka małych dzieci i jego ciężarna narzeczona. Teraz mężczyźnie grozi nawet do 10 lat więzienia i wysoka grzywna.
Zdj. ilustracyjne /shutterstock /Shutterstock

W Radlinie policjanci zauważyli, że jeden z kierowców wyprzedza inne auto przed przejściem dla pieszych. Funkcjonariusze postanowili go zatrzymać, ale kierowca jedynie dodał gazu. Jeden z policjantów uniknął potrącenia, uciekając na pobocze.

Uciekający mężczyzna m.in. wyprzedzał na przejściu dla pieszych i na skrzyżowaniu oraz zjeżdżał na przeciwny pas ruchu. Inni kierowcy musieli mu zjeżdżać z drogi, żeby uniknąć zderzenia.

Mężczyzna uciekł, ale policjanci pojechali do jego domu. Wtedy okazało się, że wyjechał w stronę Rydułtów z narzeczoną, która jest w ciąży oraz trójką dzieci w wieku od 9 miesięcy do 5 lat.

Niebawem mężczyzna sam zgłosił się do komisariatu. Tłumaczył, że jechał szybko, bo jego 9-miesięczny syn zakrztusił się i potrzebował pilnej pomocy medycznej. Okazało się jednak, że to nieprawda.

21-latek będzie teraz odpowiadał za napaść na policjanta oraz ucieczkę - grozi za to do 10 lat więzienia. Dodatkowo za wykroczenia popełnione na drodze może mu grozić grzywna nawet do 30 tysięcy złotych.

Gorąca Linia RMF FM jest do Waszej dyspozycji! Przez całą dobę czekamy na informacje od Was, zdjęcia i filmy.

Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.
Opracowanie: