Dwa lata więzienia dla 20-letniego kierowcy, który prowadził samochód pod wpływem narkotyków i trzy lata temu spowodował śmiertelny wypadek w Łodzi. Adrian W. dostał też 7-letni zakaz prowadzenia pojazdów.

Do wypadku doszło w połowie października 2011 roku na skrzyżowaniu ulic: Tatrzańskiej i Dąbrowskiego w Łodzi.

Sąd nie miał wątpliwości, że sprawcą wypadku był wtedy jeszcze 17-letni chłopak i to on wykazał się niesamowitą brawurą, bo jechał ponad 100 km/h- mówił sędzia Jarosław Bolek, który wydał wyrok.

Skazany dopiero dziś przeprosił rodzinę 21-letniej kobiety, która zginęła, gdy terenowy samochód Adriana W. zmiażdżył jej auto. Skrucha była jednak mało przekonująca.

Ten wyrok jest prawomocny, co oznacza, że 20-latek wkrótce trafi do więzienia.

(jad)