Lekarze walczą o życie niespełna 24-letniego górnika z rybnickiej kopalni Jankowice. Mężczyzna został uderzony w głowę bryłą węgla podczas nocnej pracy 565 metrów pod ziemią.

Do wypadku w Ruchu Jankowice, będącym częścią rybnickiej kopalni ROW, doszło godzinę po północy ze środy na czwartek przy ścianie wydobywczej.

"Pracownik zatrudniony jako kombajnista skierował kombajn w kierunku górnego odcinka ściany; w tym momencie został uderzony oderwaną bryłą węgla w głowę" - poinformował  rzecznik Polskiej Grupy Górniczej, do której należy rybnicka kopalnia, Tomasz Głogowski.

Nieprzytomny pracownik został przetransportowany do szpitala nr 2 w Jastrzębiu-Zdroju. Jego stan jest bardzo poważny.

Przyczyny i okoliczności wypadku wyjaśnia powołana w kopalni komisja, a także Okręgowy Urząd Górniczy w Rybniku.

To pierwszy w tym roku tak poważny wypadek w kopalni węgla kamiennego. W całym ubiegłym roku w górnictwie węgla kamiennego zginęło 9 górników, a 3 doznało ciężkich obrażeń. Doszło do 1773 rozmaitych wypadków.

Od początku 2022 roku w górnictwie doszło do dwóch śmiertelnych wypadków - obydwa miały miejsce w odkrywkowych zakładach górniczych: Drahle III w woj. podlaskim oraz Prostki-Niedźwiedzkie w woj. warmińsko-mazurskim.