​16-letni chłopak walczy o życie w szpitalu po tym jak niemal utopił się na basenie olimpijskim Floating Arena w Szczecinie. Do wypadku doszło 11 dni temu, ale stan nastolatka lekarze nadal określają jako zagrażający życiu.

Szczegółów tego zdarzenia prokuratura nie ujawnia. Wiadomo, że chłopak dłuższą chwilę leżał na dnie basenu. Jak relacjonuje w lokalnej "Gazecie Wyborczej" świadek zdarzenia, ratownicy podjęli reanimację, jednak nie przynosiła ona rezultatów. Pozostałych klientów pływalni wyprosiła dopiero policja, która dotarła na miejsce. 

Śledztwo wszczęła prokuratura rejonowa Szczecin-Niebuszewo. Dotyczy ono ewentualnego narażenia nastolatka przez ratowników zabezpieczających basen na ryzyko utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu. 

Na razie śledczy zbierają zeznania świadków. Jeśli ktokolwiek usłyszy zarzuty, będzie mu groziło do 5 lat pozbawienia wolności.

(az)