Policja przekazała dziś do prokuratury materiały dotyczące sobotniego wykładu inżyniera górnictwa i tzw. "naturoterapeuty" Jerzego Zięby w Nowym Sączu z wnioskiem o wszczęcie śledztwa pod kątem przestępstwa szerzenia zagrożenia epidemiologicznego. Na widowni Miejskiego Ośrodka Kultury zebrało się 230 osób, z których nikt nie miał założonej maseczki.

Materiał dowodowy został przesłany do Prokuratury Rejonowej w Nowym Sączu z wnioskiem o wszczęcie śledztwa z artykułu 165 kodeksu karnego. Decyzję co do wszczęcia śledztwa podejmie prokuratura - powiedziała rzeczniczka nowosądeckiej policji Justyna Basiaga.

Organizatorowi sobotniego spotkania może grozić kara do ośmiu lat pozbawienia wolności. Salę w nowosądeckim MOK miał udostępnić nieodpłatnie prezydent miasta Ludomir Handzel. Na wykład propagatora tzw. naturoterapii, inżyniera górnictwa, który napisał książkę "Ukryte terapie. Czego ci lekarz nie powie" Jerzego Zięby w Nowym Sączu wstęp był wolny. Kontrolę w asyście policji przeprowadził sanepid.

Według relacji policji organizator od każdej osoby pobierał oświadczenie, na którym wchodzący deklarował, czy jest zaszczepiony. Z ustaleń policji wynika, że tylko część osób zadeklarowała, że jest zaszczepiona przeciwko Covid-19. Na sali natomiast nikt nie miał maseczki, oprócz jednej dziennikarki.

Jak wyjaśnił prezydent Nowego Sącza w oświadczeniu przesłanym prasie, kilka tygodni temu grupa mieszkańców zwróciła się do niego z prośbą o miejsce na zorganizowanie spotkania dotyczącego układu odpornościowego.

"Jestem zawsze otwarty na propozycje mieszkańców. To dla mnie jest rutynowe działanie. Nie do nas należy cenzura, czy ocena merytoryczna lub karna działań mieszkańców. Od tego są odpowiedni służby. Miasto nie było organizatorem spotkania w MOK w ostatnią sobotę" - czytamy w oświadczeniu Ludomira Handzla.

Sanepid i lekarze ostrzegają przed treściami publikowanymi na profilu Jerzego Zięby

W lutym 2020 roku do treści publikowanych na fanpage Jerzego Zięby na Facebooku odnieśli się ówczesny Główny Inspektor Sanitarny Jarosław Pinkas i Andrzej Matyja, Prezes Naczelnej Rady Lekarskiej. "Rekomendujemy zachowanie szczególnej ostrożności i zdrowego rozsądku w korzystaniu z dostępnych w internecie informacji, często przekłamanych lub nieprawdziwych, przez co mogących w efekcie spowodować poważny uszczerbek na zdrowiu. Odradzamy eksperymentowanie z wszelkiego rodzaju pseudo poradami lub pseudo terapiami, które bezpośrednio mogą zagrozić zdrowiu lub życiu osób je stosujących. Jest to działanie szczególnie groźne i niebezpieczne" - czytamy w oświadczeniu.