Dwa mieszkania nie nadają się na razie do zamieszkania, a w kilkunastu kolejnych lokalach są poważne uszkodzenia - to bilans zniszczeń w kamienicy w Bytomiu, w której w sobotę eksplodował gaz. Zginęły trzy osoby - matka i dwoje dzieci. Prokuratura wszczęła w sprawie śledztwo. Dla lokatorów kamienicy ruszył punkt pomocy. Na razie mieszkańcy mogą składać wnioski o jednorazowe zapomogi w wysokości 2 tysięcy złotych. Po oszacowaniu strat i zniszczeń będzie można też starać się o dodatkową pomoc od miasta.

Zdaniem nadzoru budowlanego konstrukcja kamienicy nie została naruszona. Dziś w budynku ruszyła wymiana uszkodzonych drzwi i okien.

Lokatorzy kamienicy - ponad 20 osób - spędzili kolejną noc poza domem. Większość od soboty jest u rodzin i bliskich, a pozostali w hostelu. 

Dwa najbardziej zniszczone mieszkania - to, gdzie był wybuch i sąsiednie - są na parterze. Tam na razie nie wolno mieszkać, bo m.in. uszkodzony jest strop. W pozostałych trzeba przede wszystkim naprawić drzwi i okna. Konieczne jest też sprawdzenie instalacji elektrycznej, wodnej i gazowej. Niewykluczone, że lokatorzy, którzy mieszkali najwyżej, czyli na trzecim piętrze, będą mogli wrócić do siebie jutro.

Zaraz po wybuchu na miejscu był prokurator. Wstępne ustalenia wskazują na rozszczelnienie instalacji gazowej. 

Strażacy wstępnie ustalili, a mają o tym świadczyć ślady po wybuchu, że do rozszczelnienia doszło w mieszkaniu ofiar. Na razie nie wiadomo, kiedy do tego mogło dojść i dlaczego.

Pierwszych świadków przesłuchano wstępnie już w sobotę. Część lokatorów, ze względu na swój stan psychiczny, nie była w stanie wówczas rozmawiać z policją.

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. wybuchu

Prokuratura wszczęła śledztwo ws. wybuchu w kierunku art. 163. Kodeksu karnego, czyli sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach.

Śledztwo wszczęła Prokuratura Rejonowa w Bytomiu, ale w poniedziałek przejęła je Prokuratura Okręgowa w Katowicach. Taka decyzja została podjęta ze względu na zawiłość sprawy. Łatwiej będzie prowadzić to postępowanie prokuraturze okręgowej. Będzie ono prowadzone pod kątem sprowadzenia zdarzenia, które zagraża życiu i zdrowiu wielu osób.