W dzisiejszych wyborach parlamentarnych w Finlandii - według szacunków telewizji publicznej – główna opozycyjna partia, Centrum Finlandii, ma szanse pokonać Fińską Partię Socjaldemokratyczną premiera Paavo Lipponena i pokierować przyszłym koalicyjnym rządem.

Po obliczeniu ponad 78,5 proc. głosów, szacuje się, że liberalno-chłopska partia Centrum otrzyma 55 miejsc w 200-osobowym parlamencie - o 7 więcej niż dotychczas. Socjaldemokraci dysponowaliby 53 mandatami, straciliby tym samym pozycję największej frakcji parlamentarnej.

Partia, która wygra wybory, po raz pierwszy automatycznie otrzyma misję utworzenia rządu. Tak stanowi znowelizowana konstytucja.

Gdyby to było Centrum, wówczas Finlandia mogłaby zostać pierwszym w dziejach Unii Europejskiej państwem, mającym równocześnie kobiety na stanowiskach premiera i prezydenta. Centrum kieruje 48-letnia Anneli Jaatteenmaki, prawniczka z wykształcenia, zaś głową państwa jest od roku 2000 Tarja Halonen.

Foto: RMF

23:30