Imam Abu Hamza, kierujący londyńskim meczetem, może być powiązany z al-Qaedą – ujawniono na początku roku. Jednak brytyjskie służby specjalne, obawiając się reakcji muzułmanów mieszkających w Wielkiej Brytanii, nie zdecydowały się na jego zatrzymanie.

Abu Hamza oskarżony jest o wspieranie radykalnych ugrupowań muzułmańskich i nawoływanie do świętego dżihadu. Władze w Londynie pozbawiły go brytyjskiego obywatelstwa. Imam otrzymał także nakaz deportacji.

Od obu tych decyzji się odwołał. Wg komentatorów zawiłości obowiązującej procedury mogą spowodować, że sprawa radykalnego kleryka może być rozpatrywana w sądach nawet przez 10 lat. W tym czasie ma on prawo pozostania w Wielkiej Brytanii.