Katowiccy radni przegłosowali uchwałę, którą zgłosiło Stowarzyszenie Wzajemnej Pomocy Bona Fides. Dzięki temu w tym mieście powstanie sieć wypożyczalni podręczników. Pod projektem podpisało się ponad 700 mieszkańców.

Z wypożyczalni będą mogli korzystać uczniowie z rodzin wielodzietnych oraz tych o niskich dochodach. Wypożyczalnie mają działać we wszystkich szkolnych bibliotekach. Według pomysłodawców, to najprostsze i najłatwiejsze rozwiązanie. To nauczyciele najlepiej orientują się, którzy uczniowie, jakich podręczników potrzebują. Poza tym nie potrzeba dodatkowych osób, dodatkowych zasobów, dodatkowych pomieszczeń - mówi Grażyna Ulman, jedna z inicjatorek.

Wiadomo, że przedsięwzięcie nie sprawdzi się w pierwszych trzech klasach podstawówki, gdzie podręczniki służą jednocześnie do ćwiczeń, dzieci w nich piszą i rysują. Jednak w tym zakresie, oraz w pierwszej klasie gimnazjum - jak argumentowała Ulman - dobre sprawdza się rządowy program "Wyprawka szkolna". Miejski program miałby go uzupełniać w innych szkolnych klasach.

Inicjatorzy mają nadzieję, że wypożyczalnie zaczną działać w nowym roku szkolnym. Jakub Jarząbek, rzecznik katowickiego magistratu twierdzi jednak, że przed urzędnikami jeszcze dużo pracy, bo projekt jest bardzo ogólny. Nie ma w nim żadnych informacji o tym, ile miasto będzie musiało przeznaczyć na wypożyczalnie pieniędzy. Mimo wielu wątpliwości, ostatecznie katowiccy radni przyjęli uchwałę 20 głosami, wobec czterech przeciwnych.