Horyniec, Konstancin-Zdrój, Iwonicz oraz Rabka - to lista uzdrowisk, które planuje w przyszłym roku sprywatyzować Ministerstwo Skarbu. Zdaniem resortu, spółki z tej branży działają w warunkach ostrej konkurencji i dlatego potrzebują prywatnych inwestorów.

Jak podkreślił resort skarbu, spółkom uzdrowiskowym, które są własnością Skarbu Państwa, brakuje środków na poprawę świadczonych usług oraz rozwój ich działalności. Uzdrowiska uzyskują przychody głównie z realizacji kontraktów zawieranych z Narodowym Funduszem Zdrowia. Jeżeli NFZ wycenia zbyt nisko usługi tych spółek, wówczas ich działalność staje się nierentowna.

Prywatyzacja na razie nie dotyczy uzdrowisk: Krynica-Żegiestów, Świnoujście, Ciechocinek, Lądek-Długopole, Kołobrzeg, Rymanów, Busko-Zdrój. Przewiduje to rozporządzenie ministra skarbu z 2008 roku w sprawie wykazu zakładów lecznictwa uzdrowiskowego prowadzonych w formie jednoosobowych spółek Skarbu Państwa, które nie będą podlegać prywatyzacji.

Z informacji MSP wynika, że obecnie toczą się postępowania prywatyzacyjne wobec ośmiu uzdrowisk. Chodzi o: Kamień Pomorski, Wieniec, Przerzeczyn, Cieplice, Połczyn, Szczawno-Jedlina, Świeradów-Czerniawa oraz Zespół Uzdrowisk Kłodzkich.

Na początku br. Hotel Lubicz w Ustce kupił należące do Skarbu Państwa ponad 92 proc. udziałów uzdrowiska Ustka za 14 mln 28 tys. zł. MSP sprzedało ponadto uzdrowisko Kraków Swoszowice za ok. 18 mln zł oraz uzdrowisko "Solanki" w Inowrocławiu za ponad 20,5 mln zł.